Połamane drzewa, sparaliżowane pociągi i drogi oraz przerwy w dostawie prądu. Niż Hendrick doprowadził także do śmierci 4 osób w naszym województwie, a 5 zostało rannych. Strażacy interweniowali łącznie ponad 2000 razy.
W podwrocławskich Siechnicach na robotnika przewróciła się ściana budynku, na drodze krajowej nr 5 w miejscowości Rusko wiatr przewrócił i zepchnął z drogi samochód dostawczy. We Wrocławiu drzewo spadło na samochód, w którym znajdowały się dwie osoby. Niestety wszystkie wspomniane osoby nie żyją.
Wiele szczęścia miały dwie dziewczynki w parku w Świdnicy. W pewnym momencie w ich kierunku leciało drzewo, które zostało złamane przez wiatr. Obie w ostatniej chwili zdołały odskoczyć i zostały trafione jedynie fragmentem konara. Dziewczynki w wieku ok. 14 lat trafiły do szpitala.
W Wałbrzychu konar uszkodzonego drzewa spadł na mężczyznę, który spacerował po parku im. Jana III Sobieskiego. Poszkodowany wałbrzyszanin trafił do szpitala.
W Oleśnicy drzewo przewróciło się na osobową Skodę, ale na szczęście w tym przypadku udało się uniknąć poszkodowanych. Doszło także do zablokowania drugi Lubin-Wrocław, po tym jak straż pożarna musiała wyciągnąć mężczyznę zakleszczonego w aucie.