Nie milkną echa konfliktu Jacka Sutryka z Dolnośląskim Inspektoratem Ochrony Zwierząt. Sprawa dotyczy chorego psa Kaspiana, który został interwencyjnie odebrany przez działaczy DIOZ. Teraz Inspektorat alarmuje, że włodarz Wrocławia nakazał im oddać psa do pierwotnych właścicieli, którzy w ich ocenie doprowadzili go do konającego stanu.
– Prezydent Wrocławia nakazał nam oddać konającego, chorego i zaniedbanego psa, który od 2014 r. nie widział weterynarza. Jesteśmy w szoku i nie znajdujemy kulturalnych słów, by opisać nasze oburzenie! Uzasadnieniem tej decyzji miała być silna więź emocjonalna z opiekunami! Pod opieką DIOZ Kaspian wrócił do normalnego stanu… Bez względu na konsekwencje NIE ODDAMY GO! Dobro zwierzęcia jest najważniejsze. Gdzie empatia wrocławskich urzędników? Czy sami chcieliby tak konać? – grzmią działacze Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
W ocenie działaczy DIOZ, wrocławscy urzędnicy oparli się wyłącznie na niezweryfikowanych informacjach, że właścicielka chciała iść z psem do weterynarza, lecz raz zapomniała o wizycie, a na kolejną nie poszła, bo była pandemia.
– Panie Prezydencie, zanim wrocławski magistrat podejmie decyzję o oddaniu psa do meliny, zapraszam do jego odwiedzenia w naszym ośrodku. Od decyzji będziemy składać odwołanie! – dodają działacze DIOZ.
Urząd Miejski Wrocławia wydaje oświadczenie
Do zarzutów ze strony DIOZ odniósł się magistrat, który wystosował oświadczenie dotyczące psa Kaspiana. Jego pełną treść prezentujemy poniżej:
Kaspian został interwencyjnie odebrany 2 czerwca przez Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt pod zarzutem maltretowania, zaniedbania, głodzenia od 2014 r.
Zgodnie z prawem po odebraniu zwierzęcia odbierający ma obowiązek niezwłocznie zgłosić ten fakt prezydentowi, burmistrzowi czy wójtowi, po czym ten po wysłuchaniu obu stron, podejmuje decyzję, czy odbiór usankcjonować, czy zakwestionować.
• Kaspian jest psem chorowitym, był leczony na klinikach Uniwersytetu Przyrodniczego, kiedy zachodziła taka potrzeba (dokumentacja została przedstawiona). Pies miał dobrą opiekę, nawet w czasie poważnej choroby opiekunki – zajmowała się nim wtedy jej córka.
• Na początku roku Kaspian zaczął mieć problemy ze skórą. Właścicielka zwróciła się do lekarza weterynarii na klinikach. Ze względu na pandemię i fakt, że choroba psa nie zagrażała jego życiu wizyta została odwołana. Lekarz zasugerował wizytę na przełom kwietnia i maja, pies został zarejestrowany na maj – niestety opiekunka przeoczyła ten termin ze względu nagłą sprawę o charakterze prywatnym. W międzyczasie opiekunka stosowała leczenie, które zostało zasugerowane przez lekarza.
• Pies został odebrany 2 czerwca w asyście policji. Sposób odbioru pozostawia wiele do życzenia. Inspektor DIOZ nie wylegitymował się, stwierdził, że za legitymację wystarczy kamizelka z napisem DIOZ. Przedstawiając zdjęcia pomieszczenia, w którym opiekunka przygotowywała karmę dla psa. Fotografujący ograniczył się do zrobienia zdjęcia garnka z gotującymi się w nim kośćmi (był to wywar, na którym opiekunka gotowała ryż).
W pomieszczeniu znajdowały się także worki z karmą (przysyłaną z Anglii przez formalnego właściciela psa) oraz kupowaną przez opiekunkę w Polsce, co nie zostało uwiecznione na fotografiach. Pies miał także podawane podroby i ćwiartki z kurczaka. Kiedy opiekunka zapytała inspektora, co się stanie z Kaspianem po odbiorze, usłyszała: „zostanie przerobiony na pasztet”.
Biorąc pod uwagę zeznania właścicielki oraz nieobecność przedstawiciela DIOZ, konsultując problem z innymi organizacjami, które niejednokrotnie dokonują interwencji, uznaliśmy, że Kaspian powinien wrócić do opiekunki, która otrzyma precyzyjne zalecenia dotyczące leczenia psa i opieki nad nim oraz informację, po jakim czasie dokonamy kontroli realizacji zaleceń. Jeżeli zalecenia nie byłyby przestrzegane, pies zostałby odebrany ostatecznie.
Barbara Borzymowska, Rzeczniczka ds. zwierząt.
DIOZ nie zamierza składać broni!
Głównym celem działania Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt jest interweniowanie w przypadkach zaniedbań zwierząt, szukanie nowych domów adopcyjnych dla uratowanych zwierząt, występowanie w charakterze oskarżycieli przeciwko osobom, które znęcają się nad zwierzętami, kontrolowanie poprawności funkcjonowania schronisk dla zwierząt, prowadzenie akcji sterylizacji i kastracji zwierząt domowych, ale również czynny udział w pracach legislacyjnych dotyczących zmian przepisów w zakresie ochrony zwierząt.