Minęło kilka pierwszych miesięcy funkcjonowania programu „Standard szpitalnego żywienia kobiet w ciąży i w okresie poporodowym – Dieta Mamy”. To dobry czas na podsumowania. Na Dolnym Śląsku działają cztery placówki, które zdecydowały się wziąć udział w projekcie. Jedną z nich jest szpital im. A Falkiewicza na wrocławskim Brochowie. Jak program działa w praktyce?
Podstawowa dieta dla pacjenta brochowskiego szpitala oscyluje w okolicy 2 000 kalorii. Dzięki rządowemu programowi „Dieta Mamy”, kobiety w ciąży i zaraz po porodzie otrzymują o około 600 kalorii więcej, a przy okazji pobytu w szpitalu mogą skorzystać z darmowych konsultacji dietetycznych. Co ciekawe, możliwość nie kończy wraz z wypisaniem z placówki.
Na realizowanie projektu przewidziano ok. 276 tys. zł rocznie. Kobiety są bardzo zadowolone z poziomu żywienia i bardzo chętnie korzystają z porad naszej dietetyczki – powiedział zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu im. A. Falkiewicza dr Mariusz Sidor.
Wrocławski szpital partycypuje w projekcie od 15 października ub.r. Do końca 2019 r. wzięło w nim udział 581 pacjentek. Jednym z głównych założeń programu jest nie tylko poprawienie jakości żywienia podczas pobytu na oddziale, ale przede wszystkim edukacja.
Organizujemy konsultacje dwa razy w tygodniu, ich celem jest zwiększenie świadomości pacjentek oraz wyrobienie w nich zdrowych nawyków żywieniowych. Na zakończenia pobytu w szpitalu pacjentki otrzymują od nas informator i mogą pozostać z nami w kontakcie – mówi dietetyczka Beata Styczyńska.
Według wytycznych dieta mamy powinna składać się w ¾ z warzyw i w ¼ z owoców. Należy odchodzić od produktów przetworzonych czy słodzonych oraz starać się jeść jak najbardziej naturalnie. Organizm w okresie okołoporodowym jest znacznie bardziej eksploatowany, należy więc również zwiększyć kaloryczność diety, co jest jednym z głównych założeń w projekcie.
Do programu przyłączyła się nasza placówka we Wrocławiu, szpital ginekologiczno-położniczy w Wałbrzychu i – od zaledwie kilku dni – szpital w Legnicy. Przygotowują się również kolejne, na przykład szpital przy ulicy Kamieńskiego. Ważnym elementem tego programu jest również profilaktyka, dlatego panie mogą korzystać z konsultacji dietetycznych jeszcze przez pewien okres po wypisaniu z oddziału – podsumował wicemarszałek Dolnego Śląska, Marcin Krzyżanowski podczas wczorajszego briefingu poświęconego realizacji programu.