Już w najbliższą niedzielę, o 17:30 kibice powrócą na Tarczyński Arenę Wrocław, by zobaczyć pierwszy w tym sezonie domowy mecz Śląska Wrocław. Podopieczni Ivana Djurdjevicia zmierzą się z Pogonią Szczecin, która reprezentuje obecnie – tak jak przed rokiem – Polskę w europejskich pucharach. ak wyglądały przygotowania sezonu i dotychczasowe ruchy na rynku transferowym? Kto będzie błyszczeć w nowym sezonie? Jak na mecz wpłynie fakt, że Pogoń musi godzić grę w lidze z grą w Europie? O tym wszystkim – i nie tylko – ze szczecińskiej perspektywy opowiedział nasz gość – Daniel Trzepacz – piszący na co dzień na portalu pogonsportnet.pl, a także prowadzący audycję #PogońFM na antenie Radia Super FM.
Jak oceniasz pierwsze cztery spotkania Pogoni trenera Gustafssona? Co może się podoba w grze Portowców, a gdzie należy upatrywać szans gospodarzy?
Ciężko jest ocenić pierwsze mecze Pogoni. Pierwszy pojedynek z KR Reykjavik wlał w serca kibiców nadzieję, że zespół wejdzie w rozgrywki „z buta”. Następnie przyszedł jednak rewanż w Reykjaviku i zero strzałów na bramkę rywali w pierwszej połowie. Kolejny mecz z Widzewem też nie był dobry w wykonaniu Pogoni, o czym mówił sam Gustafsson. Pogoń ma grać intensywnie, szybko i z polotem. Nie wychodzi to jeszcze tak jak wszyscy by sobie tego życzyli. Przestoje są bardzo długie. Na takiej wysokiej intensywności z czterech meczów rozegraliśmy dwie i pół połowy spotkań – pierwsza połowa z KR Reykjavik, druga połowa z Brondby i częściowo druga połowa meczu z Widzewem. Póki co w kibicach pewnie wciąż drzemie niepewność, jaką Pogoń danego dnia zobaczymy.
Jak oceniasz aktywność Pogoni na rynku transferowym?
Priorytety były dwa. Napastnik i lewy obrońca. Udało się tych piłkarzy pozyskać, ale trochę to trwało. Pontus Almqvist widać, że ma bardzo dużo jakości, ale póki co wchodzi na boisko jako zmiennik. Nie jest jeszcze gotowy na grę od pierwszej minuty. Gdy pojawia się na boisku wnosi do gry jednak sporo i tu nadzieje są bardzo duże. Nowy lewy obrońca to Leo Borges. Nie miał on jeszcze okazji zadebiutować w Pogoni. W meczu z Brondby pierwszy raz znalazł się w kadrze meczowej, ale musimy jeszcze poczekać z jakimikolwiek ocenami. 3. Która prawda o Pogoni jest bliższa? Ta z pierwszej połowy meczu z Brøndby, czy z drugiej? – Jako kibic Pogoni chciałbym oczywiście, aby to była Pogoń z drugiej części meczu z Brondby. Taki jest plan. Pogoń ma być lepsza niż w poprzednich sezonach poprzez narzucaną intensywność swoim rywalom. Oby z każdym kolejnym meczem udawało się to w dłuższym wymiarze czasowym.
Czy Mariusz Fornalczyk może pójść w ślady Kacpra Kozłowskiego? To chyba obecnie największy talent w Szczecinie.
Po okresie przygotowawczym i na początku sezonu wydawało się, że „Fornal” wygrał rywalizację o miejsce młodzieżowca w wyjściowej jedenastce. Gdy pojawiał się jednak na boisku często irytował kibiców, widać było, że jego forma jest daleka od optymalnej. Ja jednak wierzę w tego chłopaka i jego krnąbrność. Kamil Grosicki mówi, że Fornalczyk ma więcej jakości niż on gdy był w jego wieku. Niech to się spełni i Pogoń niech ma z niego wiele pożytku. Jednak w meczach pucharowych do tej pory Jens Gustafsson stawiał jednak na jedenastkę bez młodzieżowca. To też sporo mówi.
Pogoń na zwycięstwo we Wrocławiu czeka od 2001 roku. Co zrobić by przełamać tę serię?
Od kilku dobrych lat bywam regularnie na stadionie we Wrocławiu przy okazji meczów Pogoni Szczecin i sam zastanawiam się z czego wynika niemoc Dumy Pomorza na tym stadionie. Wydawało się, że jeśli Pogoń ma wygrać we Wrocławiu to z Kostą Runjaicem u sterów, który lubił zdobywać stadiony na których Pogoń miała problemy z wygrywaniem. Jak w Warszawie nie wygraliśmy 30 lat to Runjaic sprawił, że wygraliśmy tam trzy z pięciu meczów, o ile mnie pamięć nie myli. Kielce? Dawno nie wygraliśmy. Pojechał Runjaic i wygrał. Było jeszcze kilka takich przykładów, ale we Wrocławiu mu się to nie udało. Może uda się to Gustafssonowi? Oczywiście mocno na to liczę, ale faktycznie, nowy stadion Śląska jest dla Pogoni miejscem przeklętym póki co.
Jakiego meczu spodziewasz się w niedzielę?
Gdy zbliżał się mecz z Widzewem zastanawialiśmy się z kolegami jakie będą rotacje w składzie. Nie było ich prawie wcale. Teraz we Wrocławiu chyba kilka zajść już musi, ale czy faktycznie tak będzie? Chciałbym meczu żywego, z dużą ilością goli, ale obawiam się pragmatyzmu Pogoni. Nie stracić gola, stracić jak najmniej sił, a może coś strzelić. Obym jednak się mylił.
Jakie są oczekiwania Pogoni względem tego sezonu? Dwa razy z rzędu Portowcy kończyli sezon na podium.
Pogoń ma rosnąć, stawiać kolejne kroki, wsadzić w końcu coś do mitycznej gabloty. Dziś nie obrażę się na powtórzenie wyniku z poprzedniego sezonu, czyli medalu i miejsca w pucharach. Wszystko zależy jednak od tego, jak sezon będzie się układał.
Na koniec małe typowanie. Kto zostanie mistrzem Polski, kto awansuje do pucharów, kto spadnie? Jak spisze się zespół Portowców?
Mistrz Polski: Pogoń Szczecin (uśimiech), europejskie puchary: Raków, Legia, Lech, spadkowicze: Stal, Korona, Warta. Najlpeszym piłkarz Portowców będzie Luka Zahović.