Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 1 we Wrocławiu staje się coraz znany w całej Polsce. Szkoda tylko, że nie jest to popularność o jakiej marzyli jego uczniowie i ich rodzice. Po raz pierwszy poruszaliśmy tę sprawę ponad pół roku temu.
Niestety gmina Wrocław nie daje dobrego świadectwa jak zadbać o dzieci niepełnosprawne. Mimo wrześniowego protestu, który był odpowiedzią na przeniesienie szkoły z ul. Lutra na ulice Kamienną i Parkową, dezintegracja środowiska SOSW1 stała się faktem.
Przeniesienie szkoły z pierwotnej lokalizacji do dwóch osobnych było konieczne – twierdzą miejscy urzędnicy. Innego zdania jest Robert Grzechnik – radny miasta Wrocław. Ratusz sugerował przejęcie szkoły przez Fundację, ale to nie spotkało się z entuzjazmem rodziców. Urzędnicy zapewniają, że zrobili co było w ich mocy, aby 1 września warunki były jak najlepsze. Jak jednak zastrzega Ewa Szczęch z Urzędu Miasta „nie wszystko da się zrobić od razu”. Szef opozycyjnego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Michał Kurczewski nie ma wątpliwości, że szkoła powinna mieć swój osobny budynek. O to apeluje do rządzących miastem. Zobacz nasze video.
Sprawie towarzyszy wiele niejasności – pojawiają się bowiem zasadne pytania. Czy koszty przeniesienia placówek w dwie różne lokalizacje pozwoliłyby wybudować lub zaadaptować nowy obiekt, który służyłby uczniom na długo? Sprawa ma się też nieciekawie dla podatników z przyczyn ekonomicznych – przeniesienie ośrodka do dwóch siedzib też kosztuje miliony złotych.
Rodzice dzieci z niepełnosprawnościami uważają, że miasto ciągle dąży do likwidacji szkoły. Mają wiele zastrzeżeń i poczucia krzywdy zadawanej ich dzieciom. Jednym z absurdów, które mają mieć miejsce w szkołach są zajęcia w pokoju nauczycielskim. Czy to prawda? Sprawa pozostawiła niesmak, także wśród nauczycieli. Wielu z nich nie wierzy w zapewnienia miasta, że kieruje się dobrem dzieci. Wprawdzie większe wątpliwości budzi lokalizacja w budynku przy ul. Parkowej, to przy ul. Kamiennej rodzice też martwią się o swoje dzieci. Do szkoły chodzą przecież uczniowie w bardzo różnym wieku.
Dzieci niepełnosprawne wyjątkowo ciężko znoszą zmiany. Miasto „zafundowało” im ich cały festiwal. Jaka przyszłość czeka Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 1. Czy urzędnikom Wrocławia los dzieci jest obojętny? To ostatnie pytanie nadal czeka na odpowiedź, gdy widzi się bieg spraw związanych z funkcjonowaniem społeczności SOSW1. Sprawa przeniesienia ośrodka wzbudziła już tyle kontrowersji, że z pewnością nie wyjdzie na dobre tym najważniejszym, czyli uczniom. Przez spór dorosłych mogą nie rozwijać się tak, jak na to zasługują.
Dariusz Nowakowski
Pani Ewa Szczęch niestety kolejny raz mija się z prawdą. Zarówna w budynkach przy ul. Parkowej i Kamiennej lekcje odbywają się w pokoju nauczycielskim. Nikt nauczycieli nie musi wyrzucać z tych pomieszczeń, oni sami wychodzą, gdy jest taka potrzeba.
Urzędnicy kolejny raz mijają się z prawdą ( w tym przypadku pani Ewa Szczęch). Lekcje odbywają się w pokoju nauczycielskim w budynku przy ul. Parkowej i przy ul. Kamiennej. Nauczyciele nie muszą być wyrzucani z tych pomieszczeń, gdyż zdają sobie sprawę z trudnej sytuacji lokalowej i sami opuszczają pomieszczenia, gdy jest taka potrzeba.
Biedne dzieci :(, biedni rodzice … dezorganizacja całego życia … zamiast pomagać słabszym niepełnosprawnym i wspierać ich rodziców o dobro ich dzieci to urzędnicy kłody pod nogi 🙁 jak tak można ? Trzymam kciuki aby dzieci miały godne warunki do nauki i zapewnione bezpieczeństo, którego tak bardzo im potrzeba. Nauczycielom również życze powrotu do jednej placowki i spotkanie się z uczniami których jeszcze niedawno uczyli. Pozdrawiam
Ciekawe kto będzie właścicielem tego pięknego obiektu?