Korki. Uporczywe czekanie na światłach, trąbienie na innych kierowców, nerwowa atmosfera. Do tego remonty torowisk, jezdni, czy innych elementów architektury drogowej. Kto z nas nie zna takiego wrocławskiego popołudnia, niechaj pierwszy rzuci kamieniem. A gdyby tak…zejść do podziemia? Oczywiście po to, by przemieszczać się po Wrocławiu.
Plany wybudowania metra we Wrocławiu były przedmiotem dyskusji publicznej niezliczoną ilość razy. O potencjalnej inwestycji związanej z budową metra we Wrocławiu mówi się już od lat 80. ubiegłego wieku.
Początkowo wydawało się, że problemem byłoby geologiczne położenie Wrocławia. W latach 90. przeciwnicy budowy metra w stolicy Dolnego Śląska zyskali kolejne argumenty. Powódź Tysiąclecia mocno doświadczyła Wrocławia. Wiadomo już jednak, że geologia nie byłaby przeciwniczką budowy takiej inwestycji we Wrocławiu.
Potencjalna kolej podziemna mogłaby przebiegać na głębokości 20-25 metrów pod ziemią, dzięki pokładom miękkiej gliny, a także iłów. To gleby, które nie stanowią żadnej przeszkody dla specjalistycznych maszyn, zaś wody gruntowe we Wrocławiu sięgają maksymalnie 7 metrów.
Warto wiedzieć, że metro buduje się poprzez różne metody. Jeśli chodzi o Wrocław to najbardziej optymalnym rozwiązaniem wydawać by się mogło drążenie tuneli maszynami tarczowymi. W tym miejscu należy przywołać wypowiedź profesora Andrzeja Żelaźniewicza, prezesa oddziału PAN we Wrocławiu i kierownika grupy PAN METRO, który w 2015 roku na łamach “Gazety Wrocławskiej” mówił:
Prędzej czy później staniemy przed koniecznością takiego rozwiązania. Centrum miasta będzie tak zakorkowane, że dostanie się do niego koleją podziemną będzie jedynym sensownym rozwiązaniem.
W tej samej publikacji “Gazety Wrocławskiej” (2015) przywołanych zostało siedem potencjalnych nitek metra. Oto one:
Planowane nitki i przystanki wrocławskiego metra:
Nitka 1:
Nowy Szpital Wojewódzki (Stabłowice), Żerniki, Nowe Żerniki (WUWA2), Stadion Miejski, Idzikowskiego, Na Ostatnim Groszu, Magnolia, Dworzec Mikołajów, Szczepin, Dworzec Świebodzki, Stare Miasto (pl. Dominikański)Nitka 2:
Centrum Factory (ul. Graniczna), Nowy Dwór, Muchobór Mały, Idzikowskiego, Na Ostatnim Groszu, Magnolia, Dworzec Mikołajów, Szczepin, Dworzec Świebodzki, Stare Miasto (pl. Dominikański)Nitka 3:
Sępolno, Stadion Olimpijski, Hala Ludowa, plac Grunwaldzki, plac Społeczny, Stare Miasto (pl. Dominikański)Nitka 4:
Sołtysowice, Koszarowa, Kromera, Jaracza, Ogród Botaniczny, Stare Miasto (pl. Dominikański)Nitka 5:
Marino, Różanka, Dworzec Nadodrze, Drobnera, Stare Miasto (pl. Dominikański)Nitka 6:
Gaj Południe (zajezdnia), Świeradowska, Aquapark, Dworzec Główny, Stare Miasto (pl. Dominikański)Nitka 7:
Krzyki, Carrefour (Hallera), Pretficza, Sky Tower, Komandorska, Stare Miasto (pl. Dominikański)-czytaliśmy wówczas w “Gazecie Wrocławskiej”
Była koncepcja, ale wrocławianie powiedzieli “NIE”
Warto pamiętać, że ostatnia dyskusja wywołana została na początku drugiej dekady XXI wieku. Wówczas miejscy planiści zaprezentowali trzy wstępne koncepcje poprowadzenia nitek podziemnych pociągów we Wrocławiu.
Centralna, kluczowa stacja mieściłaby się w rejonie Przejścia Świdnickiego. To właśnie z niej miałyby kursować podziemne pociągi w kierunkach: Marino, Sołtysowic, Stadionu Olimpijskiego, a także Akademii Medycznej, Krzyków, czy Stadionu Miejskiego (dziś Tarczyński Arena Wrocław). Tamte plany zakładały 36-kilometrową trasę, na której usytuowano by 34 przystanki.
Temat odżył w 2015 roku
Zgodnie z informacjami płynącymi z Ministerstwa Infrastruktury, pierwsza nitka metra w drugim polskim mieście po Warszawie, ma powstać do 2025 roku. Niezwykle ważne jest, aby jak najszybciej rozpocząć starania o to, by ta pierwsza linia powstała właśnie we Wrocławiu – mówił wówczas Rafał Dutkiewicz.
Metro, a Jacek Sutryk
W 2021 roku w wywiadzie dla “Radia Wrocław” o metro został zapytany obecny prezydent miasta Jacek Sutryk.
Wracam czasami do tej myśli. Uważam, że nie należy w życiu zamykać się na żadne rozwiązanie – mówił prezydent w Radiu Wrocław.
Ile głosów, tyle opinii. Pewnym jest, że – obojętnie kto będzie prezydentem Wrocławia w najbliższych latach – temat budowy metra będzie powracać jak bumerang. Czy Wrocław stanie się kiedyś drugim po Warszawie polskim miastem, w którym będziemy mogli podróżować pod ziemią? Odpowiedzi na to pytanie dziś nie jesteśmy w stanie udzielić.
Sekcja komentarzy pozostaje do Państwa dyspozycji!
Może lepiej wykorzystać fakt że jest nieczynny dworzec w centrum miasta? To już ułatwiłoby temat. A jeżeli chodzi o metro to nie musi być pod ziemią..
Jeszcze kilka lat temu może pomysł nie miałby większego sensu, ale od tego czasu rozbudowało się dużo nowych osiedli na obrzeżach miasta, skąd dojazd do centrum, to nieraz 10 km w korkach, co często oznacza godzinną podróż samochodem. Dlatego dzisiaj temat budowy metra wydaje się być jeszcze bardziej uzasadnionym.
Metro musi powstać! Wrocław już w rankingu najbardziej zakorkowanych miast światu
Metro musi powstać! – zgaaadzam się, to nam tyle da i rozwinie miasto
Bez metra, Wrocław już wkrótce stanie się niechcianym, brudnym, zakorkowanym miastem z którego ludzie będą chcieli uciec co najmniej na obrzeża miasta jak nie dalej. Tramwaje i autobusy nie rozwiązują problemu komunikacji a roweru nie jesteśmy w stanie używać przez pełne 12 miesięcy w roku przede wszystkim z powodu różnych warunków pogodowych, to raz a dwa że nie wyobrażam sobie podróży rowerem z jagodna w okolice ul granicznej, bo tak pracuje, kto zna temat wie jak wygląda to z perspektywy korzystania z autobusu miejskiego (bo tramwaju oczywiście na Jagodnie nie ma) Jeden wielki dramat. Dlatego wybieram w dalszym ciągu samochód, trasa z jagodna przez Bielany, AOW i w końcu graniczna, niezbyt krótka trasa lecz najszybsza. Wrocław komunikacyjnie ogólnie leży, biorąc pod uwagę chociażby węzeł Bielański (od lat 30 XX wieku ten węzeł jest zachowany w oryginale tak jak wybudowali go Niemcy) Wstydem jest fakt iz od początku lat 90 XX do Wrocławia, w okolice Bielan Wrocławskich, Biskupic Podgornych itd. ściągnęło tak wielu inwestorów, lokując tu swoje firmy często o olbrzymim globalnym znaczeniu jak np Intel czy LG, inwestując ogromne kwoty, a Wrocław i okolice bez kilku dosłownie przypadków nie inwestuje w komunikację. Owszem ktoś powie, no jak to? przecież powstała AOW, kilka innych dróg jak wschodnia obwodnica Wrocławia)suma summarum ciągle nie dokończona) i jakies tam inne drobne mało znaczące inwestycje, które są niczym w stosunku do tego co przynieśli ze sobą, co zbudowali, ile miejsc pracy stworzyli, jakie płacą podatki, zagraniczni gigantyczni inwestorzy. To jest wstyd, dla miasta i okolic, wstyd dla włodarzy, wstyd dla mieszkańców.
W pełni popieram, Wrocław jest jednym z komunikacyjnych koszmarów Polski. A niby taki rozwinięty, leży u podstaw, sadźmy drzewa, siejmy trawę ( i jej nie kosmy jak nastała nowa paskudna moda:D ) i zapomnijmy jednocześnie o rozwoju.
Oczywiście że Wrocław powinien mieć metro, to jest bardzo potrzebne i przede wszystkim możliwe. Tu więcej informacji https://www.facebook.com/MetroWeWroclawiu/
metro zróbcie i zbudujcie wkoncu wiezowce jak w Warszawie bo az wstyd katowice mniejsze a ciagna jeden budynek za drugim a tu robią max 10 pieter i tyle wielka inwestycja