Jednym z elementów wrocławskiego ZOO jest Ranczo. Ostatnio odwiedzający ogród zoologiczny mogą spotkać…niezwykłe zwierzę. Czy to koń, czy może zebra? A może zebrokoń? Wyjaśniamy przypadek niezwykłego zwierzaka.
Lopke to klacz kuca szetlandzkiego, której niestety dokuczały owady. Wlatywały jej do uszu i oczu. Nie tylko zakłócały spokój biednej Lopke, ale przede wszystkim zagrażały jej zdrowiu.
Pracownicy ZOO znaleźli na to sposób. Specjalna siateczkowa maska pozwala Lopke odetchnąć z ulgą. Nie dokuczają już jej owady.
Co więcej – poruszenia wzbudza także krój tej maski. Lopke na twarzy stała się bowiem zebrą. Kucowej głowie owady nie powinny już dokuczać wraz z obniżeniem temperatur i nadejściem deszczowych dni.
Na koniec chcielibyśmy was uspokoić – żadna zebra do kuców się nie wkradła. – żartują przedstawiciele ZOO.