Solpol to jedna z wizytówek Wrocławia lat 90. Budynek w osatnich dniach wzbudza spore kontrowersje. Magistrat wydał zgodę na rozbiórkę kultowego wrocławskiego Solpolu. Wniosek złożony przez właściciela został rozpatrzony pozytywnie, a budynku nie udało się wpisać do rejestru zabytków o co walczyli aktywiści.
O tej sprawie informowaliśmy już na naszych łamach.
Dla jednych ikona bezguścia, dla innych świetna architektura, która zostanie z czasem powszechnie doceniona. Dla mnie to po prostu świadek pewnej epoki. Dresów z kreszu, szczęk straganowych, kaset podróbek, pasteli, pierwszych kolorowych kafli łazienkowych. Świadek historii, który powinien pozostać. – pisze na swoim profilu facebookowym, Robert Suligowski – współprzewodniczący Wrocławskiego Koła Partii Zieloni.
O pozostawienie Solpolu apeluje także na swoim Twitterowym koncie poseł na Sejm RP – Franciszek Sterczewski.
Solpol jest jak chłodnik. Dziwny, ale dobry.
— Franek Sterczewski (@f_sterczewski) August 17, 2021
Internauci są podzieleni.
Ta maszkaronia winna być zburzona jeszcze dziś. – grzmi Pan Leszek na jednej z wrocławskich grup facebookowych.
Wtóruje mu Pani Karolina: – Zrównać z ziemią i zasypać wapnem! – pisze internautka.
Komentarza na temat kultowego Solpolu udzielił nam także Andrzej Kilijanek, radny Rady Miasta Wrocławia z ramienia PiS.
W kwestii solpolu mogę powiedzieć tylko tyle, że właśność prywatna, to rzecz święta i nie będę oponował wobec zgody prezydenta. We Wrocławiu dzieje się przynajmniej kilka kontrowersyjnych rzeczy, jak choćby kwestia stadionu olimpijskiego, ale solpol do takich kontrowersji w mojej ocenie nie należy. – skwitował Kilijanek.
Komentowane 1