Po ogłoszeniu planów związanych z budową nowych obiektów, z których korzystać będą w przyszłośći drużyny Śląska Wrocław, na agendzie pojawił się temat Oporowskiej. Co stanie z legendarnym stadionem, który nie będzie pełnił już funkcji sportowych?
To teren, który jest własnością gminy. Z chwilą, w której centrum treningowe zostanie oddane, nie wyobrażam sobie by jakiekolwiek funkcje rekreacyjno-meczowo-treningowe miały być organizowane na tak ograniczonym logistycznie obiekcie, jakim jest Oporowska. Nie ma sensu tego terenu przeznaczać na takie usługi. – mówił na łamach Wrocławskich Faktów prezes zarząduŚląska Wrocław, Piotr Waśniewski.
Przypomnijmy, że właścicielem terenu, na którym znajduje się Stadion przy ul. Oporowskiej nie jest klub, lecz gmina Wrocław.
„ZAKOCHAŁEM SIĘ WTEDY W PIŁCE…”
– To właśnie na stadionie przy ulicy Oporowskiej obejrzałem swój pierwszy w życiu profesjonalny mecz piłkarski. Pamiętam jak dziś bramkę Krzysztofa Ulatowskiego w końcówce spotkania, która dała zwycięstwo nad Górnikiem Polkowice. Zakochałem się wtedy w piłce. Właśnie w tym miejscu, które wielu pokoleniom kibiców kojarzy się z takim wspomnieniami – większymi, mniejszymi związanymi ze Śląskiem. Trudno nie mieć sentymentu do tego miejsca. – wspomina Dariusz Nowakowski, wrocławianin, dziennikarz „Wrocławskich Faktów”.
Trenowała tu brazylia….
To miejsce, w którym reprezentacja Polski inaugurowała eliminacje do Mistrzostw Świata w 2010 roku. 6 września 2008 roku drużyna Leo Beenhakkera zremisowała ze Słowenią 1:1. To miejsce, w którym podziwiano tam również treningowe sztuczki Neymara i spółki, kiedy reprezentacja Brazylii przyjechała do Wrocławia. (Oporowska służyła „Canarinhos” jako baza treningowa przed sparingiem z Japonią).
ŚLĄSK…TO OPOROWSKA!
Stadion był domem dla Śląska i jego kibiców, w każdym momencie funkcjonowania klubu, od 1947 roku aż do 2011 roku. To tam wracano po zdobyciu Mistrzostw Polski, to tam przeżywano frustrację po spadku do II ligi. Śląsk Wrocław dla wielu kibiców równał się poczciwemu obiektowi na ulicy Oporowskiej.
W jaki sposób miasto wykorzysta ten teren? Czy trafi on pod młotek? Co zrobią z nim deweloperzy? Czy tak ważne, symboliczne dla kibiców miejsce po prostu całkowicie zniknie?