Do czołowego zderzenia autobusu linii 129 i samochodu osobowego doszło na ulicy Jerzmanowskiej we Wrocławiu. Policja informuje, że kierowca osobowej Alfy Romeo nigdy nie posiadał prawa jazdy, a świadkowie relacjonują, że do auta kierowcy miała wlecieć pszczoła.
Aż trudno uwierzyć, że w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał. Pojazdy zostały mocno rozbite, a po wypadku, do którego doszło w środę obowiązywał ruch wahadłowy.
Mężczyzna auta osobowego z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas i zderzył się czołowo z autobusem. Okazało się, że nigdy nie posiadał prawa jazdy – mówi Wojciech Jabłoński z KMP we Wrocławiu.
Świadkowie twierdzą jednak, że powodem zdarzenia była pszczoła, która wleciała do kabiny pojazdu.

Policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny, także ze względu na skalę spowodowanych szkód.