Na wrocławskich ulicach widzimy coraz więcej rowerów. Ta tendencja okazuje się stymulantem do coraz częstszych zdarzeń z udziałem jednośladów. Do jednej z niebezpiecznych sytuacji doszło na ulicy Grabiszyńskiej, gdzie kierujący Fiatem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu rowerem. 54-latek doznał ogólnych potłuczeń i trafił do szpitala.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na ulicy Grabiszyńskiej, gdzie kierujący osobowym Fiatem, przejeżdżając przez drogę dla rowerów, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu rowerzyście. 54-letni cyklista na skutek zdarzenia odniósł obrażenia wymagające przewiezienia go do jednego z wrocławskich szpitali.
Kierowca Fiata odpowie za spowodowanie kolizji lub wypadku drogowego, a wszystko to w zależności od obrażeń, jakie odniósł rowerzysta. Maksymalny wymiar, to kara wynosząca nawet 8 lat pozbawienia wolności.
— Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić. — informuje starszy sierżant Paweł Noga.
W kodeksie drogowym opisanych jest wiele sytuacji, w których kierujący powinien zachować szczególną ostrożność. Jedną z nich jest zbliżanie się do przejazdu dla rowerzystów. Rowerzysta w przeciwieństwie do kierowców samochodów i ich pasażerów, pozbawiony jest jakiejkolwiek technicznej ochrony m.in. pasów bezpieczeństwa, poduszek powietrznych, czy samej karoserii pojazdu, która również stanowi osłonę. Niestety w starciu z pojazdem, bezpośrednio narażone jest jego zdrowie i życie.
Piotr Krejner źródło: KMP Wrocław