Do prezydenta Wrocławia, Jacka Sutryka wpłynęła interpelacja dotycząca inwentaryzacji, klasyfikacji, ustalenia standardu prowadzenia prac oraz objęcia ochroną konserwatorską wybranych historycznych nawierzchni ulic i placów we Wrocławiu.
Autor interpelacji – Michał Kurczewski (PiS) – podkreśla, że:
Na tożsamość Wrocławia, jego specyfikę i charakter w ogromnym stopniu składa się dziedzictwo materialne w postaci zabytków architektury i inżynierii.
Propozycja radnego dotyczy oceny stanu historycznych nawierzchni Wrocławia. Kurczewski podkreśla, że część historycznych ulic z uwagi na charakter ich wykorzystania – intensywny ruch drogowy, a co za tym idzie duży hałas generowany przez tego typu nawierzchnie oraz często daleko posuniętą degradację (wskutek dopuszczenia pojazdów o zbyt
dużej masie i niewłaściwie prowadzone prace np. przy awariach), brak historycznej zabudowy lub tylko jej fragmenty (np. ulica Gajowicka czy Zaporoska) konieczność ochrony nawierzchni jest mocno dyskusyjna.
Jak podkreśla polityk, istnieje szereg ulic, gdzie występuje historyczna zabudowa, zaś natężenie ruchu i hałas są znikome. Interpelacja dotyczy także walorów turystycznych miasta.
W Polsce powoli obserwujemy trend ochrony historycznych nawierzchni. W tej dziedzinie prym zdaje się prowadzić stolica Polski. W Warszawie ochroną konserwatorską objęte jest już ponad 60 ulic i niewątpliwe historyczne nawierzchnie w dyskursie prowadzonym w Warszawie zgodnie zostały uznane za warte prawnej ochrony i zachowania.
Filip Macuda foto: Michał Kurczewski