Miał piłkę meczową w drugim secie Hubert Hurkacz, ale niestety nie postawił kropki nad “i”, a potem kolejnej szansy już nie było. Wrocławianin przegrał w meczu III rundy turnieju ATP Masters w Monte Carlo z Włochem Jannikiem Sinnerem 6:3, 6:7(8), 1:6.
Pierwszy set potoczył się zdecydowanie po myśli Polaka. Hurkacz już przy pierwszej okazji przełamał faworyzowanego Włocha wykorzystując jego błędy. Sam miał co prawda małe problemy przy własnym serwisie, ale ostatecznie go utrzymał i szybko zrobiło się 3:0 dla wrocławianina. Sinner po słabym starcie szybko doszedł do głosu, ale nie był w stanie odpowiedzieć na potężny serwis Huberta. To właśnie asem Polak zakończył wygranego 6:3 seta.
Jednakże w tym roku bardzo trudno jest znaleźć mecz Hurkacza bez tie-breaka. Nie inaczej było i tym razem. Obaj zawodnicy mieli swoje okazje, by jednak tego uniknąć. Polak nawet po raz kolejny przełamał Włocha, ale ten już przy pierwszej okazji mu się odgryzł. Sinner miał też piłkę setową, zmarnowaną jednak fatalnym błędem. Doszło więc to “hurkaczowej tradycji”. W niej walka była bardzo wyrównana, ale to Polak jako pierwszy miał szansę zamknąć seta oraz mecz. Niestety przegrał wówczas długą wymianę, a nieco później swoją piłkę setową wykorzystał Sinner.
Tutaj jednak emocje się skończyły. Sytuacja z drugiego seta ewidentnie podcięła skrzydła wrocławianinowi, a Włocha napędziła do jeszcze lepszej gry. To była absolutna dominacja, której coraz gorzej grający Hurkacz nie był w stanie przełamać. Ostatecznie skończyło się na 1:6 i porażce w trzech setach.
III runda turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo:
Jannik Sinner (7) – Hubert Hurkacz (10) 3:6, 7:6(8), 6:1