W czwartkowy wieczór Śląsk Wrocław zaprezentował swojego nowego zawodnika. 19-letni Burak Ince podpisał dwuletni kontrakt. To pierwszy Turek w historii klubu. Warto wspomnieć, że nie jest to jedyny obcokrajowiec, który będzie pierwszym przedstawicielem danego kraju w barwach Śląska. Aleks Petkov, który WKS-u trafił 6 lipca, to pierwszy Bułgar w Śląsku. Łącznie w WKS-ie oglądaliśmy 74 obcokrajowców.
Wszystko zaczęło się od Argentyny i Rosji
Pionierem wśród wrocławskich stranierich był…Argentyńczyk z włoskim rodowodem – Fabio Marozzi. Nie podbił jednak Wrocławia. Zdobył tylko dwa gole.
Zdecydowanie lepiej poradzili sobie Rosjanie, którzy trafili do klubu po Marozzim. Jesienią 1990 roku Władimir Greczniew, zdobywca pucharu ZSSR, trafił na Oporowską. W zespole z Wrocławia spisywał się doskonale. W 38 meczach zdobył 16 goli.
Skuteczniejszy od Marozziego był także inny Rosjanin. Siergiej Basow trafił do Wrocławia w 1992 roku z Sokoła Saratow. W 31 meczach zdobył 12 goli, a łącznie w zespole WKS-u zdobył aż 19 goli. Daje mu to po dziś dzień piąte miejsce wśród najskuteczniejszych obcokrajowców w historii Śląska.
Z Bobanem w nowe tysiąclecie
Na kolejny występ zagranicznego piłkarza w Ekstraklasie przyszło czekać do progu nowego tysiąclecia. Jesienią 2000 roku pięciomeczowy epizod zaliczył w stolicy Dolnego Śląska 23-letni obrońca Boban Aković. O dwa mecze mniej zaliczył mołdawski defensor – Sergiu Secu. Ekstraklasy nie podbili także Thiaguinho i rosyjski obrońca Maksim Zinowjew, który nie poszedł w ślady swoich rodaków.
Powrót do Ekstraklasy – powrót obcokrajowców
Ważnymi postaciami przy powrocie do Ekstraklasy, który – pod wodzą Ryszarda Tarasiewicza – dokonał się w 2008 roku byli obrońcy Petr Pokorny i Vladimir Cap, ale obaj nie odegrali największej roli już w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zdecydowanie większe nadzieje wiązano z czarnogórskim napastnikiem – Vukiem Sotiroviciem. Bałkańska krew zawodnika dawała jednak o sobie znać nie w sytuacjach podbramkowych, a w…hulaszczym trybie życia. Sotirović po latach przyznał, że żałował zmarnowanego potencjału, który miał. Stwierdził jednak, że ma do Śląska olbrzymi sentyment i pretensje może mieć tylko do siebie.
Mistrzowscy-zagraniczni
W sezonie 2009/2010 do klubu trafili obcokrajowcy, którzy na stałe zapisali się w historii klubu. Marian Kelemen i Amir Spahić stanowili ważne ogniwa zespołu, który najpierw zdobywał wicemistrzostwo Polski, a następnie sięgał po mistrzowski tytuł. Tytuł, którego nie byłoby bez udziału snajperów: Argentyńczyka Cristiana Omara Diaza i Holendra Johana Voskampa. Zresztą należy pamiętać, że decydującą o mistrzostwie bramkę zdobył Słoweniec Rok Elsner. Z zagranicznego zaciągu sukcesu nie osiągnęli jedynie Alexandre i Ljubisa Vukelja.
Przed sezonem 2013/14 do klubu trafił, jak się później okazało, najwybitniejszy obcokrajowiec w historii Śląska, który w zespole grał do 2022 roku. Robert Pich, bo o nim mowa, w zespole ze stolicy Dolnego Śląska rozegrał już 263 mecze, w których zdobył 58 goli. Daje mu to pozycję niekwestionowanego lidera wśród wrocławskich stranierich – zarówno pod względem liczby meczów i goli.
Słodko gorzkie lata 2014-2019
Przez te pięć lat przez Wrocław przewinął się prawdziwy tabun zagranicznych piłkarzy. Jedni – tak jak bracia Paixao – na zawsze, w pozytywny sposób, zapisali się w historii klubu. Inni, tak jak Igors Tarasovs, zostali zapamiętani ze słabych występów i kompromitujących momentów.
Egzotyczni magicy
Kibice Śląska Wrocław z pewnością pamiętają także obcokrajowców z bardzo egzotycznych kierunków. Magią zachwycali tacy piłkarze jak Ryota Morioka. Pokładanych nadziei nie spełnił Pers – Farshad Ahmadzadeh. Oczekiwań we Wrocławiu nie spełniali także piłkarze, którzy błyszczeli w przeszłości na światowych juniorskich czempionatach – Marcel Gecov i Bence Mervo. Piłkarzem jednego meczu stał się jedyny Albańczyk w historii klubu – Sebino Plaku.
Skąd przybywali najczęściej?
Kiedy myślimy o obcokrajowcach, którzy trafiali do Śląska – naturalnie na myśl przychodzą nam Słowacy i Czesi. Warto jednak wiedzieć, że w ostatnich latach do grona najliczniej reprezentowanych nacji w historii WKS-u dołączyli Hiszpanie. Te trzy kraje miały w Śląsku siedmiu piłkarzy, którzy zadebiutowali w Ekstraklasie. Zdarzały się przypadkie trudne (Juan Calahorro), ale i takie, które dały kibicom wiele radości. (Erik Expósito).
Setka Erika czekamy nie tylko na debiut Turka
Erik Expósito póki co zostaje w klubie i ma szansę podreperować swoje i tak imponujące statystyki. Były napastnik Las Palmas plasuje się na 3. miejscu wśród obcokrajowców z największą liczbą meczów.
Do grona poniżej, jak tylko zadebiutują w Ekstraklasie, dołączą trzej nowi piłkarze Śląska – Bułgar Aleks Petkov (pierwszy w historii klubu), Duńczyk Kenneth Zohore (drugi w historii klubu) i Turek Burak Ince (pierwszy w historii klubu)
- Albania (1): Sebino Plaku
- Anglia (1): Tom Hateley
- Argentyna (2): Cristian Omar Diaz, Fabio Marozzi
- Bośnia i Hercegowina (1): Amir Spahić
- Brazylia (3): Alexandre, Dudu Paraiba, Thiaguinho
- Chorwacja (2): Diego Żivulić, Dino Štiglec
- Czarnogóra (3): Boban Aković, Filip Raicević, Vuk Sotirović
- Czechy (7): Lubos Adamec, Vladimir Cap, Lukas Droppa, Marcel Gecov, Petr Pokorny, Kamil Vacek, Petr Schwarz
- Dania (1): Patrick Olsen
- Francja (1): Mathieu Scalet
- Gabon (1): Eric Mouloungui
- Gruzja (1): Lasza Dwali
- Hiszpania (8): Erik Expósito, Joan Roman, Juan Calahorro, Israel Puerto, Sito Riera, Victor Garcia, Caye Quintana, Matias Nahuel
- Holandia (1): Johan Voskamp
- Iran (1): Farshad Ahmadzadeh
- Islandia (1): Daníel Grétarsson
- Izrael (1): Oded Gavish
- Japonia (1): Ryota Morioka
- Łotwa (1): Igors Tarasovs
- Macedonia Północna (1): Ostoja Stjepanović
- Mołdawia (1): Sergiu Secu
- Niemcy (3): Mario Engels, Tim Rieder, John Yeboah
- Portugalia (6): Alvarinho, Augusto, Filipe Goncalves, Marco Paixao, Flavio Paixao, Diogo Verdasca
- Rosja (3): Siergiej Basow, Władmir Greczniew, Maksim Zinowjew
- Serbia (5): Djordje Cotra, Aleksandar Kovacević, Filip Marković, Dragoljub Srnić, Ljubisa Vukelja
- Słowacja (7): Petar Grajciar, Lubos Kamenar, Marian Kelemen, Milos Lacny, Patrik Mraz, Robert Pich, Matus Putnocky
- Słowenia (3): Rok Elsner, Boban Jović, Dalibor Stevanović
- Szwecja (1): Ivo Vazgec
- Węgry (3): Andras Gosztonyi, Bence Mervo, Mark Tamas
- Ukraina (1): Igor Tyschenko
- Urugwaj (1): Guillermo Cotugno
- Zambia (1): Lubambo Musonda
Oprócz tego obcokrajowcy występowali w Śląsku w innych, niższych ligach. Łącznie było ich 10.
- Aleksander Tycz (Słowacja)
- Roland Sibanda (Zimbabwe)
- Morgan N’Kathazo (Zimbabwe)
- Ndubuisi Nwoji (Nigeria)
- Shabi Abu-Daebi (Izrael)
- Frank Egharevba (Kamerun – miał także obywatelstwo austriackie)
- Radek Sourk (Czechy)
- Rodrigo (Brazylia)
- Benjamin Imeh (Nigeria)
- Fernando Morales (Paragwaj)
Obcokrajowcy-rekordziści w barwach Śląska (wszystkie rozgrywki)
Pod względem liczby meczów:
- Robert Pich – 273 mecze (2013-2015, 2016-2022)
- Marian Kelemen – 132 mecze (2010-2014)
- Erik Expósito – 130 meczów (2019-)
- Dudu Paraiba – 101 meczów (2013-2016)
- Dino Stiglec – 87 meczów (2019-2022)
Pod względem liczby goli:
- Robert Pich – 59 goli (2013-2015, 2016-2022)
- Erik Expósito – 39 goli (2019-)
- Marco Paixao – 34 gole (2013-2015)
- Flavio Paixao – 26 goli (2014-2016)
- Siergiej Basow – 19 goli (1992-1994)