Wrocławianie mieszkający we TBS-ach w dzielnicy Leśnica od wielu miesięcy zmagają się z poważnymi problemami we własnych mieszkaniach. Chodzi o regularne przerwy w dostawie ciepłej wody oraz ogrzewania, co w sezonie jesienno-zimowym jest prawdziwym koszmarem. Dlaczego tak się dzieje?
Bulwersującą sprawę opisała na swoich łamach „Gazeta Wrocławska”. Problem trwać ma praktycznie od początku sezonu grzewczego, czyli od października 2022 roku. Awarie są regularne w różnych mieszkaniach na kluczowych ulicach Leśnicy. I nie mówimy tu o krótkich przerwach. Braki trwają od kilku godzin do nawet kilku dni. Czym jest to spowodowane? Jak tłumaczyła spółka Towarzystwa Budownictwa Społecznego Wrocław, w budynkach przy ulicach Dolnobrzeskiej, Krępickiej, Brzezińskiej i Zielnej trwa modernizacja przeszło siedmiu kotłowni.
Tutaj jednak pojawia się pytanie dlaczego coś takiego wykonywane jest w sezonie grzewczym, gdy temperatura na zewnątrz niska. To tłumaczone było formalnościami związanymi z przetargami, które wydłużyły cały proces. Natomiast remont nie mógł czekać, bowiem instalacje w kotłowniach były już w takim stanie, że mogły przestać działać kompletnie. Jednakże mimo wszystko w połowie stycznia prace miały zostać zakończone. Tymczasem problem jak był, tak nadal jest.
TBS zapewniało, iż remont został już wykonany i aktualnie trwają odbiory, więc sytuacja się ustabilizuje. Zapowiadają także rekompensaty finansowe dla mieszkańców za wszystkie trudności jakich ci doświadczyli przez ostatnie miesiące. Mają one być w formie obniżek opłat za czynsz.