Nie ma co ukrywać, za nami kiepski weekend największych wrocławskich zespołów. Tylko jedno zwycięstwo, a w koszykówce komplet porażek. Natomiast 75-lecie piłkarskiego Śląska choć było kibicowsko efektowne, to meczowo… znacznie mniej.
Ponad 20 tysięcy ludzi na trybunach, efektowne oprawy i rywal godny dużego meczu. Wszystko co wokół meczu na 75-lecie Śląska Wrocław, zagrało idealnie. Gorzej sam mecz. O ile pierwsza połowa jeszcze jako tako, tak druga była słaba. Na dodatek przez racowisko przedłużona o prawie 20 minut. Ale to niestety nie przyciągnęło goli i WKS po tym remisie przezimuje na miejscu 11. w tabeli PKO Ekstraklasy. Znacznie gorzej ich rezerwy. To była koszmarna jesień zespołu Krzysztofa Wołczka. Pełna porażek, rozczarowań i z tylko jedną wygraną przy Oporowskiej. Zakończona nieźle, bo remisem na terenie lidera. Niemniej zimę spędzą na ostatnim miejscu w drugiej lidze, a co więcej w pełni zasłużenie.
Jako iż mamy przerwę na kadrę, koszykarze pierwszej drużyny Śląska Wrocław mieli fajrant (poza Aleksandrem Dziewą, Łukaszem Kolendą i Kubą Niziołem, którzy w niej grają). Pozostało nam więc patrzeć na ich rezerwy, WKK oraz kobiecą Ślęzę. Wszyscy przegrali. WKK wypuściło w końcówce zwycięstwo z Górnikiem Wałbrzych. Drugi zespół WKS-u złapał poważny dołek. Sezon zaczęli od bilansu 5-1, ale teraz mają serię trzech porażek. Z Decką Pelplin walczyli do końca, lecz niestety nie do wesołego końca, przez co zlecieli na ósme miejsce w tabeli Suzuki 1. Ligi. Ślęza z kolei także walczyła z wicemistrzyniami Polski z Lublina. Ale ten mecz ani nie stał na zbyt wysokim poziomie, ani się dobrze dla wrocławianek nie skończył. Przez co w klasyfikacji Energa Basket Ligi Kobiet znajdziemy je na szóstym miejscu (bilans 3-4).
Siatkówka zapewniła jedyne w ten weekend wrocławskie zwycięstwo. Jego autorami są zawodnicy Chemeko-System Gwardii Wrocław. Tym razem z roli faworyta wywiązali się w pełni i na oczach rekordowej w tym sezonie liczby 1258 kibiców, w Dzień Niepodległości, pokonali 3:0 Lechię Tomaszów Mazowiecki. Dzięki temu z bilansem 7-2 zajmują piąte miejsce w tabeli Tauron 1. Ligi. Twardy bój stoczyły siatkarki #Volley, ale na tie-breaka z BKS Bielsko-Biała ewidentnie zabrakło sił, bo porażka do 6 to niecodzienna rzecz. Tym samym po trzech spotkaniach mają trzy przegrane.
Piłka nożna:
- Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 0:0
- Kotwica Kołobrzeg – Śląsk II Wrocław 1:1 (Bojas 80’ – Bergier 53’)
- Ślęza Wrocław – Gwarek Tarnowskie Góry 1:1 (Bąk 46’ – Biskup 35’)
- Śląsk Wrocław Kobiety (przerwa reprezentacyjna)
Koszykówka:
- Górnik Wałbrzych – WKK Wrocław 76:74
- WKS Śląsk II Wrocław – Decka Pelplin 68:72
- Ślęza Wrocław – Polski Cukier Lublin 59:65
- WKS Śląsk Wrocław (przerwa reprezentacyjna)
Siatkówka:
- Chemeko-System Gwardia Wrocław – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:21, 25:22, 25:21)
- #Volley Wrocław – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 2:3 (23:25, 25:17, 25:22, 20:25, 6:15)
Piłka ręczna:
- WKS Śląsk Wrocław Handball (przerwa w rozgrywkach)