Nietypowa instalacja pojawiła się na rondzie Karabona nieopodal kampusu Uniwersytetu Grunwaldzkiego. To odpowiedź Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta na dzikie parkowanie. Urzędnicy informują, że obserwowali zgłaszane przez mieszkańców sygnały, którzy byli zaniepokojeni nieleganie pozostawianymi pojazdami.
Kierowcy pozostawiali swoje auta na środku ronda, a ZDiUM miał także zaobserwować przejeżdżanie przez wyłączoną z ruchu tarczę skrzyżowania. Antidotum na piratów parkingowych mają być betonowe donice, które ozdobiły otoczenie tej części miasta.
Miasto zdecydowało się na betonową zaporę przeciwko uczestnikom ruchu ponieważ dotychczasowe zabezpieczenie w postani słupków nie spełniało swojej roli. Kierowcy regularnie je wyłamywali i w ten sposób łamali przepisy ruchu drogowego.
Zarząd Dróg i Utrzymania miasta zapewnia, że betonowe donice już wkrótce mają się zazielenić. Zostaną objęte egidą Zielonego Wrocławia, który ma je obsadzić. Urzędnicy zapowiadają, że nadal obserwują zachowania kierowców na rondzie.
A co na to Policja, Straż Pożarna, Pogotowie? Za komuny takich działań nikt nie wykonywał bez zgody Komisji bezpieczeństwa i porządku. W mieście realizuje się wiele inwestycji przy układach komunikacyjnych pogarszających bezpieczeństwo ,niby na prośby mieszkańców