Najpierw było zgłoszenia, które otrzymał operator numeru alarmowego. Według dzwoniącej osoby, nieznany mężczyzna w godzinach porannych zaatakował przypadkową kobietę. Do incydentu miało dojść na jednej z ulic na Swojczycach. Sprawca uderzył swoją ofiarę w twarz i spowodował uraz ucha.
Skutkiem ataku była konieczność udzielenia poszkodowanej kobiecie pomocy medycznej. Jak ustalili policjanci, tego samego ranka podejrzany zaatakował jeszcze jedną kobietę kopiąc ją w nogi.
Mając wiedzę o tych zdarzeniach, policjanci bezzwłocznie rozpoczęli intensywne działania ukierunkowane na ustalenie, a następnie zatrzymanie sprawcy. Przesłuchali świadków zdarzenia, zabezpieczyli monitoring i w ciągu kilkudziesięciu godzin wiedzieli, kto popełnił te czyny. Doświadczeni policjanci potrzebowali kilkudziesięciu godzin, aby namierzyć sprawcę tych czynów, ale również zebrać odpowiedni materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mu zarzutów przed sądem.
27-letni wrocławianin został zatrzymany rano następnego dnia we własnym mieszkaniu na osiedlu Popowice. Zupełnie nie spodziewał się wizyty mundurowych. Nie potrafił też wytłumaczyć, dlaczego zaatakował przypadkowe kobiety. Po czynnościach został doprowadzony do policyjnej izby zatrzymań.
Na bazie zgromadzonego przez funkcjonariuszy materiału dowodowego, sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności z tytułu zarzutu spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu. O tym, jaki wyrok za swój czyn usłyszy wrocławianin, zadecyduje sąd.
Poprzez: KMP Wrocław