Policjanci z komisariatu w Brzegu Dolnym oraz komendy powiatowej w Wołowie dotarli jako pierwsi na miejsce pożaru budynku mieszkalnego w Brzegu Dolnym.
Dyżurny dolnobrzeskiego komisariatu odebrał zgłoszenie o pożarze w budynku mieszkalnym. Mając na uwadze treść zgłoszenia, dyżurny skierował na miejsce wszystkich policjantów będących w służbie oraz funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Wołowie. Gdy mundurowi dotarli na miejsce stwierdzili, że budynek jest mocno zadymiony, a z okien jednego z mieszkań widać płomienie ognia. Podczas rozmowy z mieszkańcami ustalono, iż osoby mieszkające na wyższych piętrach nie mogą się wydostać z lokali z uwagi na silne zadymienie. Bez wahania policjanci zdecydowali się na natychmiastową ewakuację mieszkańców całego budynku.
Na miejsce przybyły również zastępy straży pożarnej oraz Zespołu Ratownictwa Medycznego, które dołączyły do działań ratunkowych. Dzięki szybkiej reakcji i współpracy służb udało się wszystkich bezpiecznie wyprowadzić. W wyniku zdarzenia żaden z ewakuowanych mieszkańców nie odniósł poważnych obrażeń. Dolnobrzescy policjanci przystąpili do badania przyczyn pożaru. Funkcjonariusze szybko ustalili, że odpowiedzialny za pożar w budynku jest 25-letni mieszkaniec powiatu wołowskiego, który został zatrzymany. Mając na uwadze zebrany materiał dowodowy, Sąd Rejonowy w Wołowie zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. 25-latkowi grozi teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusz z Oddziału Prewencji Policji we Wrocławiu mł. asp. Tomasz Madaliński, w czasie wolnym od służby, kiedy przebywał w swoim mieszkaniu, usłyszał dochodzące odgłosy wołania o pomoc dochodzące od któregoś z sąsiadów.
Funkcjonariusz z Oddziału Prewencji Policji we Wrocławiu mł. asp. Tomasz Madaliński, w czasie wolnym od służby, kiedy przebywał w swoim mieszkaniu, usłyszał dochodzące odgłosy wołania o pomoc dochodzące od któregoś z sąsiadów. Gdy już zorientował się, z którego mieszkania wzywana jest pomoc, natychmiast zaczął pukać do, jak się okazało, zamkniętych na klucz drzwi. Wewnątrz słychać było jęki. Policjant zaczął rozmawiać z sąsiadem przez drzwi, prosił, by ten spróbował chociaż przekręcić zamek pod klamką, co ostatecznie mu się udało. Wówczas młody chłopak upadł na podłogę.
Funkcjonariusz zobaczył, że mężczyzna jest cały we krwi, a na podłodze w mieszkaniu widać było również liczne ślady. W okolicach szyi zauważył głęboką ranę, którą natychmiast ucisnął i wezwał pomoc. Cały czas utrzymywał kontakt z młodym chłopakiem, pilnując, by ten nie stracił przytomności. Na miejsce jako pierwsi przybyli policjanci z pobliskiego komisariatu, którzy pomogli zatamować krwawienie i ułożyć mężczyznę w pozycji bezpiecznej. Został on przekazany pod opiekę medyczną przybyłej na miejsce załodze karetki pogotowia ratunkowego.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl