Koniecznością udzielenia pomocy medycznej zaatakowanym osobom zakończyła się policyjna interwencja, do której doszło wieczorem na terenie Psiego Pola. Mundurowi z pobliskiego komisariatu otrzymali przed godziną 22. zgłoszenie, że na terenie ogródków działkowych jeden z mężczyzn zaatakował swojego kolegę… siekierą.
Przyczyną incydentu miała być kolizja, do której doprowadził agresor. Na miejsce natychmiast zostali zadysponowani mundurowi z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komisariatu Policji Wrocław-Psie Pole. Policjanci od razu wezwali zespół ratownictwa medycznego, który udzielił pomocy zaatakowanemu mężczyźnie. Ten poinformował funkcjonariuszy, że podczas awantury, został zaatakowany siekierą przez swojego kolegę, który następnie uciekł na teren pobliskich ogródków działkowych i skrył się w jednej z altanek. Na szczęście obrażenia, których doznał nie zagrażały jego życiu.
Mundurowi jeszcze przed ewentualną konfrontacją z niebezpieczną osobą, wezwali wsparcie w postaci policjantów pionu kryminalnego z komisariatu przy Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego. Następnie już we czwórkę wezwali mężczyznę, aby ten opuścił działkową altanę, w której się ukrył. Ten jednak nie reagował na wezwania policjantów. Funkcjonariusze podjęli decyzję o wybiciu szyby i wejściu do budynku, aby zatrzymać niebezpiecznego mężczyznę. I właśnie w tym momencie, agresywny 37-latek uderzył ostrym przedmiotem w głowę jednego z interweniujących funkcjonariuszy. Niezbędna była profesjonalna pomoc medyczna, aby opatrzyć rannego funkcjonariusza. Po przewiezieniu do szpitala, policjantowi założono kilka szwów na powstałą w wyniku ataku ranę. Poszkodowany podczas interwencji policjant czuje się już lepiej. Tak samo jak kolega zatrzymanego, który został przez niego zaatakowany.
Agresor natychmiast został obezwładniony przez mundurowych, którzy założyli mężczyźnie kajdanki. Sprawdzono również trzeźwość 37-latka. Mężczyzna miał ponad 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wrocławianin tej samej nocy trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał kilka zarzutów, m.in. naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza Policji i narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia oraz uszkodzenia ciała.
Zebrane przez policjantów materiały dowodowe oraz ciężar czynu, umożliwiły zastosowanie wobec 37-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na najbliższe kilka miesięcy. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara wieloletniego pozbawienia wolności.
Poprzez: KMP Wrocław