Sławna „siechnicka łuna”, która była widoczna praktycznie w całym Wrocławiu i okolicach wydaje się być już praktycznie niezauważalna.
Spadek widocznego naświetlenia
Już w marcu spółka zajmująca się uprawą pomidorów na terenie gminy Siechnice poinformowała o wymianie żarówek na terenie swojej szklarni. Zapowiadana była wymiana nawet 50% do końca bieżącego roku, w marcu było to już 30%. Widać zdecydowaną różnicę, a właściwie nie widać, bo łuna jest już właściwie nie zauważalna.
Żarówki firmie opłacało się wymienić, także z powodów oszczędnościowych. Obecne są bardziej energooszczędne.
Normalnie światło z siechnickiej łuny było zauważalne w miesiącach: październik-marzec.
Czy posiadają Państwo zdjęcia siechnickiej Łuny? Sekcja komentarzy pozostaje do Państwa dyspozycji.
W końcu !!! Nocą zasłaniać rolety? Ehh zobaczymy …
Bzdura, jeszcze kilka dni temu zrobiłem zdjęcie z Długołęki, na którym łuna wygląda jak zwykle.
Możliwe, że jeszcze nie wymienili żarówek, bo łunę dalej dobrze widać. Czasem tak bywa, że jej nie ma po prostu
https://nieustanne-wedrowanie.pl/wp-content/uploads/2020/11/siechnice-szklarnia.jpg
To , czy widać łunę zależy od zachmurzenia, jak są chmury gęste i nisko, to łuna jest bardziej widoczna niż w bezchmurne noce.
Powinni zamontować specjalne ekrany nad szklarniami a nie wymieniać żarówki. Co to da przy takiej powierzchni. Ludzie sobie nie zdają sprawy jak to wpływa na zwierzęta, ptaki i okolicznych mieszkańców (i nie tylko). Skutki będą za parę lat. Mieszkam we Wrocławiu, moja córka ma czasem bóle głowy i wtedy się skarży na pomarańczowe światło na niebie, które jest właśnie z Siechnic.
Piszesz jak to wpływa na zwierzęta i ptaki a nie wiesz że do wegetacji roślinom jest potrzebne światło, mają zrezygnować ze słońca za dnia żeby zamontować jakieś ekrany? zapewne mają tam żaluzje ale widocznie nie zbierają całego światła
Nie płacz. Coraz gorsze geny, coraz słabsze społeczeństwo to i boli główka przez „światła z nieba”
Redaktor analfabeta
Tutaj nagranie https://vm.tiktok.com/ZMFcEnjcu/ polecam
Chętnie zapoznałbym się z raportem oddziaływania na środowisko i decyzją wydaną na jej podstawie. Z ich terści moznaby się było domyśleć czy była łapówka czy nie.
A szkoda. Ludzie pokupowali działaczki – bo tanie… Pobudowali się i wielki lament bo łuna…. Ale kurla jak się kupowało dzialeczke za pół darmo to wtedy luna nie przeszkadzała, a on już była wtedy… Te szklarnie są tam od bardzo dawna….
No dokładnie. Gościu wybudował szklarnie na uboczu, żeby możliwie jak najmniej przeszkadzac ludziom. Ceny działek w koło szklarni było mało atrakcyjne, więc ceny poszły w dul… Ludzie je pokupowali za nie duże pieniądze. Pobudowali się i zaczęło się narzekanie. I co…. Facet ma zwinac interes, zlikwidować się… Najlepiej znowu gdzieś inndziej na uboczu się rozstawić i koło czaczac od nowa… Bo jakieś lebiedy udają że jak kupowali tanio działkę to nie wiedzieli o łunie….
Dramat
Mieszkam w Ire od 20 lat , taka firma nie miala by prawa bytu, po jednej skardze zlozonej przez obywatela .
Skonczylo by sie gigantycznym odszkodowaniem, i firma albo by znalazla rozwiazanie tej kwesti, albo musiala by sie zwijac .
Takie rzeczy to tylko w tubylczym panstwie widze .