Noworodek trafił do szpitala przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu w piątej dobie życia. Pozytywny wynik testu na koronawirusa stwierdzono u dziecka, a także jego rodziców. Młody pacjent trafił do placówki z objawami kataru. Teraz czuje się lepiej i dochodzi już do siebie.
– Dziecko miało objawy kataralne, w związku z czym rodzice zgłosili się z nim na izbę przyjęć. Ponieważ każdy pacjent jest testowany pod kątem zakażenia koronawirusem, więc noworodek był też przetestowany. Test wyszedł dodatni – mówi dr Marta Berghausen-Mazur z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu w rozmowie z TVN24.
Ordynator oddziału neonatologicznego przekazała także, że po tej przykrej sytuacji matka wyraziła chęć zaszczepienia się.
– Myślę, że gdyby miała tę wiedzę, którą ma teraz, to zaszczepiłaby się wcześniej – mówiła Berghausen-Mazur.