Na naszych łamach informowaliśmy o istnieniu Rady Programowej Aquaparku Wrocław, a także cytowaliśmy doniesienia „SuperExpressu” o jej składzie i kompetencjach. Dziś poznaliśmy szczegóły funkcjonowania tej instytucji.
Na Twitterowym profilu dziennikarza „SuperExpressu” Marcina Torza możemy przeczytać odpowiedź Tomasza Sikory z Urzędu Miejskiego w sprawie Rady Programowej Aquaparku.
Miasto pod wpływem presji opinii publicznej ujawnia wreszcie szczegóły funkcjonowania Rady Programowej Aquaparku. Jest o wiele gorzej,niż sądziliśmy. Poniżej lista członków rady (część ujawniłem), którzy dostają po dwa tysiące złotych miesięcznie za… DWA spotkania w ciągu roku! pic.twitter.com/Qiq6GFr0RJ
— Marcin Torz (@MarcinTorz) November 16, 2022
Rada programowa zbiera się formalnie dwa razy w roku i działa na podstawie przyjętego przez siebie regulaminu, ale głównym zadaniem członków rady jest bieżący consulting działań Wrocławskiego Parku Wodnego. Eksperci Rady Programowej za swoją pracę otrzymują 2000 zł miesięcznie – mówi Sikora.
Sprawę w zdecydowanych słowach skomentowała także Akcja Miasto.
Sekretarz Miasta, Włodzimierz Patalas podał w oświadczeniu majątkowym, że z Rady Programowej Aquaparku miał 26 tys. zł w 2021 roku. Czyli zgarnia 13 tys. za JEDNO SPOTKANIE. Tak właśnie wygląda Wehikuł Finansowy Jacka Sutryka, tego samego który mówi, że nie ma kasy, bo kryzys. https://t.co/gSMPu6wJvP
— Akcja Miasto (@AkcjaMiasto) November 16, 2022
Twitterowicze również nie pozostali dłużni.
Zbierają się dwa razy w roku ale nie przeszkadza im to pobrać 12 pensji xD
— Michał Gdowicz (@michalgdowicz) November 16, 2022
Przypomnijmy, że mowa o Aquaparku, który skrócił godziny pracy, by oszczędzać pieniądze.
Koledzy Sutryka dorabiają w radzie programowej Aquaparku? “SuperExpress” ujawnia