W Szpitalu im. Marciniaka na Oddziale Chirurgii Dziecięcej przebywa 13-letni chłopiec o imieniu Vova, który został kilkukrotnie postrzelony w pogrążonym wojną Kijowie. Chłopiec przeżył ostrzał samochodu, którym jego rodzice uciekali przed wojną w Ukrainie.
Ukraińscy lekarze uratowali życie chłopca, wykonali pierwsze operacje, ale Vovę czeka długie, wielodyscyplinarne leczenie i rehabilitacja we wrocławskim szpitalu. Chłopiec uległ poważnym obrażeniom: kule uszkodziły jego twarz i utkwiły w kręgosłupie.
Vova to nie jedyny mały pacjent z Ukrainy, bo mamy coraz więcej ukraińskich dzieci na oddziałach, ale na pewno jeden z najdzielniejszych. Losy Vovy są dramatyczne, cudem przeżył obstrzał samochodu, którym jego rodzice uciekali przed działaniami wojennymi. Ojciec zginął na miejscu – informuje Szpital im. Marciniaka.
Nad pełnym powrotem Vovy do zdrowia czuwa cały zespół lekarzy: chirurgów dziecięcych, neurochirurgów, neurologów dziecięcych i chirurgów plastycznych.
Życzę Vovie skutecznej rehabilitacji i szybkiego powrotu do zdrowia. Czy chłopiec wspominał kto ostrzeliwał samochód uciekających grażdan???
Dlaczego Wrocłaskie Fakty nie wplotły tej oczywistej kwestii w niniejszy artykuł?