11 listopada ulicami Wrocławia przejdzie „Marsz Polaków”, który organizowany będzie pod hasłem „Polska antybanderowska”. Jednym ze współorganizatorów będzie budzący kontrowersje były ksiądz Jacek Międlar.
Manifestacja narodowców rozpocznie się około godziny 17:00 przy Dworcu Głównym PKP. Przemaszeruje przez Wrocław aż na Ostrów Tumski. Zamknięcie marszu planowane jest na placu Katedralnym.
Zapraszamy rodziny z dziećmi, kombatantów, patriotów, nacjonalistów oraz kibiców z całej Polski – czytamy w zaproszeniu.
Jak mówią organizatorzy motywem przewodnim marszu ma być pamięć o Polakach, którzy zostali pomordowani przez ukraińskich ludobójców, a także sprzeciw wobec gloryfikowania Stepana Bandery i UPA przez Ukraińców.
To, że ludobójcy są gloryfikowani na Ukrainie, której obywateli gościmy w naszym kraju, a polska władza w tym zakresie nie interweniuje, oznacza, że naszą niepodległość należy postawić pod znakiem zapytania i musimy o nią nieustannie zabiegać – mówi Jacek Międlar.
Bez sensu. UPA już nie ma . UPA, to była mała grupka licząca ok. 5 tys. ludzi. Widocznie bandyci chcą atakować bogu ducha winnych Ukraińców którzy tu ciężko pracują i budują nasz dobrobyt.
Kretyn