- Policjanci z Komisariatu Wrocław-Krzyki, zostali zaalarmowani przez roztrzęsioną kobietę o fakcie zatrzaśnięcia w pojeździe kluczyków. Nie byłby w tym nic nadzwyczajnego, bo takie sytuacje mogą się każdemu przytrafić, gdyby nie przebywająca w środku 3-letnia dziewczynka!
Funkcjonariusze natychmiast pojechali we wskazane miejsce, aby jak najszybciej uwolnienia dziecka. Zastali tam zdenerwowaną 32-latkę, która wyznała, że z roztargnienia zatrzasnęła kluczki w swoim samochodzie. We wnętrzu pojazdu w foteliku samochodowym znajdowała się 3-letnia dziewczynka. Policjanci poprosili mamę o odwrócenie uwagi córki, a w tym czasie wybili boczną szybę pojazdu i uwolnili dziewczynkę. 3-latka cała i zdrowa trafiła pod opiekę mamy.
Opisana sytuacja była podyktowana pośpiechem i roztargnieniem, ale często bywa tak, że opiekunowie, zostawiają świadomie dzieci w pojeździe, mając na to różne wytłumaczenia. Widząc podobną sytuację, nie bądźmy obojętni, zareagujmy, zadzwońmy na Policję. Opiekujmy się naszymi pociechami w sposób odpowiedzialny, aby nie doszło do sytuacji, w której do końca życia będziemy mieć wyrzuty sumienia.
- Do innego i nie mniej groźnego zdarzenia doszło na Psim Polu. Oficer dyżurny otrzymał informację o mężczyźnie, który w środku nocy stoi na torach kolejowych w rejonie Karłowic.
Natychmiast na miejsce zostali skierowani policjanci, którzy tej nocy patrolowali pobliski rejon służbowy. Byli to funkcjonariusze Referatu Wywiadowczego Wydziału Prewencji i Patrolowego, którzy na co dzień zajmują się dbaniem o bezpieczeństwo osób na terenie Wrocławia i powiatu wrocławskiego.
Wywiadowcy opuścili radiowóz i rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Były one o tyle trudne, że panował mrok, a teren wokół nasypu kolejowego pełen był gęstych krzaków oraz drzew. Dodatkowo informacje, gdzie może znajdować się potrzebujący pomocy mężczyzna nie były precyzyjne. Policjanci dokładnie sprawdzali teren wiedząc, że na tak ruchliwej trasie kolejowej za chwilę może pojawić się pociąg. Niestety, tak też się stało.
Funkcjonariusze w pewnej chwili dostrzegli osobę, która stała na torach kolejowych, a wprost na nią kierował się kilkusettonowy skład. Policjanci bez wahania ruszyli na pomoc i kiedy pociąg był w odległości zaledwie 100 metrów od mężczyzny, funkcjonariuszom udało się ściągnąć go z torów i odciągnąć w bezpieczne miejsce.
Policjanci natychmiast wezwali zespół ratownictwa medycznego, który zdecydował o przewiezieniu młodego mieszkańca województwa lubuskiego do specjalistycznej placówki medycznej. Na szczęście, dzięki działaniom wrocławskich wywiadowców, nic mu się nie stało. Gdyby nie ich zdecydowanie i szybkość reakcji w warunkach zagrożenia, cała sytuacja mogła skończyć się tragicznie.
Pamiętajmy, że jeśli potrzebujemy pomocy nie wstydźmy się o nią poprosić. Każdy z nas może mieć słabsze chwile, czasem myślimy, że nic gorszego nie może nas spotkać i nie wiemy, jak poradzić sobie z przytłaczającymi nas problemami. Zawsze możemy zwrócić się do specjalistów, którzy pomogą nam przejść przez ciężki okres w życiu. Czasem, jak w opisanym wyżej przypadku, możemy spotkać na swojej drodze policjanta, który porozmawia z nami i powie, gdzie można udać się, aby uzyskać profesjonalną pomoc.
Najlepiej jest nawiązać kontakt ze specjalistami m.in. z Centrum Wsparcia dla Osób w Stanie Kryzysu Psychicznego, którzy dyżurują pod numerem telefonu 800702222. Możemy też zajrzeć na stronę www.liniawsparcia.pl , na której znajduje się lista placówek, w których możemy uzyskać profesjonalną pomoc. Pamiętajmy, nie musimy być sami z naszymi problemami. Są osoby, które nam pomogą, całkowicie bezpłatnie i anonimowo.
Poprzez: KMP Wrocław
Komentowane 1