Za nami Dzień Kobiet, który odbył się w poniedziałek. Dziś swoje święto obchodzą Mężczyźni, ale ten dzień nie jest celebrowany tak hucznie. Odwiedzamy wrocławskie MPK, w którym panowie stanowią większość załogi.
W poniedziałek pisaliśmy o kobietach, które pracują w miejskim przedsiębiorstwie komunikacyjnym, a dziś przybliżamy statystyki dotyczące mężczyzn. To m.in. motorniczowie, kierowcy, kontrolerzy biletowi, pracownicy administracji i zaplecza technicznego.
MPK Wrocław zatrudnia ponad 2300 mężczyzn. To oznacza, że stanowią oni 84% całej załogi, liczącej niespełna 2800 osób. Najmniejszy ich odsetek jest w administracji – stanowią tam połowę zatrudnionych. Ale już wśród np. pracowników zaplecza proporcje są inne – mężczyznami jest tam dziewięć na dziesięć osób.
Mężczyźni stanowią też większość kierujących. W przypadku tramwajów jest to 80%, ale w liczącej ponad 1000 osób grupie kierowców autobusów – aż 94%. I to właśnie ta grupa jest najbardziej zmaskulinizowana w całej spółce.
Dlaczego kierowanie autobusem uchodzi stereotypowo za bardziej „męską” profesję?
– Przyczyn można próbować dopatrywać się m.in. w historii – mówi Damian Zdancewicz z biura prasowego MPK. – Do kobiet za sterami tramwajów jesteśmy bardziej przyzwyczajeni, bo pojawiły się tam one już w czasie wojny. Mężczyźni zostali wtedy zmuszeni do pójścia na front, więc aby zachować ciągłość komunikacji, musiały zastąpić ich panie.
Świętowanie dnia mężczyzn, w przeciwieństwie do przypadającego na 8 marca Dnia Kobiet, nie jest szeroko rozpowszechnionym zwyczajem. Stąd też na świecie uznaje się różne daty święta panów. W Polsce nieformalnie przyjął się 10 marca, kiedy to w Kościele katolickim przypada wspomnienie czterdziestu męczenników z Sebasty. W innych krajach za takie święto uznano natomiast 19 listopada. Młodzież szkolna i dzieci spopularyzowały zaś „dzień chłopaka”, obchodzony 30 września.
Piotr Krejner źródło: materiały prasowe