Dwaj wrocławscy policjanci wracający z ćwiczeń znaleźli się w sytuacji, w której ich sprawność zweryfikowało życie. W powiecie trzebnickim wykryto kradzież energii elektrycznej.
- Policjanci z Komisariatu Wodnego St. asp. Bartosz Marciniak i st. post. Jakub Radny uczestniczyli w ćwiczeniach na Zalewie Mietkowskim. Podczas powrotu do swojej jednostki znajdującej się w stolicy Dolnego Śląska byli świadkami zdarzenia drogowego, w którym kierujący osobówką stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i doprowadził do jego dachowania. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania, zabezpieczając miejsce zdarzenia drogowego i udzielając kwalifikowanej pierwszej pomocy jego kierującemu. Po opatrzeniu ran policjanci kontrolowali stan poszkodowanego i wezwali na miejsce służby ratunkowe. Funkcjonariusze, mając na uwadze bezpieczeństwo osoby biorącej udział w zdarzeniu, a także innych kierujących zabezpieczyli pojazd znajdujący się na boku. Policjanci nawiązali kontakt z oficerem dyżurnym, informując go o całej sytuacji, stanie zdrowia uczestników i utrudnieniach na drodze powstałych w wyniku zdarzenia. Decyzją przybyłego na miejsce Zespołu Ratownictwa Medycznego kierujący osobową skodą został przewieziony do najbliższego szpitala. Opisany przypadek po raz kolejny pokazuje, że policjantem jest się przez całą dobę, a reagowanie na sytuacje, kiedy ludzkie życie jest zagrożone, jest czymś naturalnym.
- Policjanci Referatu do Walki z Przestępczością Gospodarczą trzebnickiej komendy powiatowej zapukali do drzwi jednej z mieszkanek gminy Trzebnica. Powodem funkcjonariuszy było podejrzenie, że właścicielka mieszkania może nielegalnie pobierać prąd. 43-latka była kompletnie zaskoczona wizytą Na klatce schodowej, policjanci ujawnili nielegalne pobór prądu poprzez przyłączenie się do instalacji elektrycznej z pominięciem urządzeń pomiarowych. Samodzielnie skonstruowane podłączenie miało na celu ominięcie licznika, a tym samym dostawę prądu bez naliczania opłat. Kobieta przyznała się do nielegalnego poboru prądu, co potwierdzili pracownicy firmy energetycznej, którzy zostali wezwani na miejsce. Kradzież prądu, zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5. Ponadto sprawcy będą musieli uregulować także naliczoną przez dostawcę opłatę za nielegalny pobór, którego wysokość wynosi od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Nielegalne przyłącza stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa osób mieszkających w danym budynku. W wielu przypadkach kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej. Amatorsko wykonane podłączenie do sieci energetycznej może być przyczyną pożarów bądź porażenia prądem nie tylko osób nielegalnie pobierających energię elektryczną, lecz również osób mieszkających w sąsiedztwie.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl