Na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia doszło do groźnego karambolu, którego można było uniknąć zachowując odległość między pojazdami. Wrocławscy policjanci zatrzymali fałszywego „pracownika gazowni”, który okradał starsze osoby. W jednej z hal magazynowych zatrzymano handlarza nielegalnymi papierosami. Uciekał przed kontrolą policjantów ze Strzelina i wjechał w bramkę na boisku.
- Policjanci z wrocławskiej drogówki każdego dnia obsługują mniej lub bardziej poważne zdarzania drogowe. To, do którego skierował ich dyżurny wczoraj po godzinie 14:00 wyglądało i faktycznie było bardzo niebezpieczne. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na Autostradową Obwodnicę Wrocławia, gdzie na jezdni w kierunku Kudowy Zdrój, doszło do zdarzenia drogowego, w którym brały udział trzy zespoły pojazdów ciężarowych oraz pojazd osobowy. Kierowca ciężarowej scanii wraz z naczepą, jadąc w kierunku autostrady A4 nie zachował szczególnej ostrożności widząc powiększający się przed nim zator drogowy, co zakończyło się uderzeniem w poprzedzający pojazd również ciężarowy, który w wyniku tego najechał na tył osobowego seata. Seat następnie przepchany został siłą uderzenia w kolejny pojazd ciężarowy. Na szczęście wszyscy uczestnicy tego zdarzenia przeżyli. Trzy osoby przetransportowane zostały do szpitali. Na miejscu lądował również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Zdarzenie, do którego doszło w godzinach wysokiego natężenia ruchu drogowego stało się przyczyną wielogodzinnych utrudnień na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Kierujący pojazdem, zgodnie z obowiązującymi przepisami, podczas przejazdu autostradą i drogą ekspresową jest obowiązany zachować odpowiedni odstęp między pojazdem, którym kieruje, a tym jadącym przed nim na tym samym pasie ruchu. Odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w km/h. Przepisu tego nie stosuje się podczas manewru wyprzedzania.
- Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu w związku z realizacją czynności operacyjnych zatrzymali mężczyznę podejrzanego o serię oszustw na szkodę osób starszych. Jak wynika z ustaleń policjantów 45-letni mężczyzna zamieszkały na terenie Wrocławia w okresie od 2022 roku do 17 kwietnia br. na terenie stolicy Dolnego Śląska oszukał co najmniej 60 osób pod legendą na tzw. „pracownika gazowni”. Straty na szkodę prywatnych osób są szacowane na kwotę co najmniej 120 tys. zł. W trakcie zatrzymania funkcjonariusze zabezpieczyli przedmioty, którymi podejrzany posługiwał się podczas popełniania czynów zabronionych, w tym pieczątkę na fikcyjną firmę gazową, liczne faktury, czujnik i urządzenie do pomiaru gazu, fałszywy identyfikator ze zdjęciem firmy gazowej. Ponadto 45-latek był poszukiwany dwoma listami gończym przez jeden z warszawskich sądów celem doprowadzenia do aresztu śledczego lub zakładu karnego. Policjanci wcześniej na podstawie obserwacji i działań w terenie oraz analizy przestępstw popełnianych przez sprawcę ustalili, że mężczyzna przygotowując się do swojej przestępczej działalności typował sobie mieszkania, które odwiedzał. Następnie przedstawiał się, że jest pracownikiem gazowni i musi sprawdzić stan kuchenek gazowych czy nie ma jakiś nieszczelności i wycieków gazu. Służył mu do tego rzekomy czujnik gazu. Mężczyzna wiedział, że musi zapalić się czerwona lampka w urządzeniu sygnalizująca nieprawidłowość instalacji. Wówczas po takiej „inspekcji” proponował wymianę całej kuchenki gazowej lub czujnika gazu. Najczęściej montował czujnik gazu, który kosztował kilkadziesiąt złotych, ale on pobierał opłatę w wysokości kilkuset złotych. Ponadto widząc, gdzie rozmówcy chowali pieniądze odwracał uwagę domowników i okradał ich. Cały czas funkcjonariusze analizują zebrane informacje w tej sprawie oraz docierają do kolejnych ofiar „gazownika”. Policjanci podejrzewają, że osób pokrzywdzonych może być znacznie więce Sąd na podstawie dotychczas zgromadzonych materiałów i dowodów na wniosek prokuratora zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące wobec zatrzymanego. Przypomnijmy, że przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 3 lat, a oszustwo do lat 8.
- Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu od pewnego czasu prowadzili obserwację hal magazynowych nieopodal ścisłego centrum miasta. Policjanci ustalili, że w jednym z takich pomieszczeń mogą znajdować się nielegalne wyroby tytoniowe. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli jak pewien mężczyzna trzymający w rękach duże torby zbliża się drzwi i otwiera je. W związku z tym policjanci zatrzymali 54-latka. Po sprawdzeniu pomieszczeń użytkowanych przez podejrzewanego funkcjonariusze odnaleźli łącznie ponad 2,6 tysiąca paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Straty Skarbu Państwa szacowane są na kwotę ponad 60 tys. zł. Sprawa jest rozwojowa. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 65 §1 Kodeksu karnego skarbowego za popełniony czyn grozi kara grzywny lub też kara pozbawienia wolności, albo obie te kary łącznie, ale o tym ostatecznie zdecyduje sąd.
- W minioną niedzielę przed godziną 20:00, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego strzelińskiej komendy w drodze na interwencję zauważyli białą skodę, którego kierujący nie potrafił utrzymać prostolinijnego toru jazdy. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Jadąc oznakowanym radiowozem włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe wydając mężczyźnie polecenie do zatrzymania się. Jednak kierujący skodą nie zatrzymał się, w wręcz gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. W trakcie brawurowej ucieczki mężczyzna stracił panowanie nad kierowanym pojazdem i przejechał przez pobocze, następnie zjechał ze skarpy wprost między słupki piłkarskiej bramki, po czym zatrzymał się na murawie, gdzie nie mógł już kontynuować jazdy. Tam został zatrzymany przez policjantów, którzy udzielili mu pomocy przedmedycznej. Po przebadaniu okazało się, że mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Ze względu na urazy jakich doznał, został przewieziony do szpitala celem dalszej hospitalizacji. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, gdzie 25-latek odpowie za popełnione przestępstwa. Za niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, natomiast za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl